Wrażenia o UWM po przeczytaniu forum :)

Jak widać faktycznie niczym to się od zaocznych nie różni już. Niedługo to może w ogóle zajęć nie będzie tylko trzeba będzie na egzaminy przychodzić i zaliczać Razz

Pomylony jakiś ten system... Dorzuciliby więcej bardziej przydatnych godzin, a nie jakieś dietetyki, higieny szkolne, kultury wschodu, czy inne zwierzęta amatorskie w chowie domowym Hrm

malwa napisał:

kultury wschodu

Nie wiem, co złego jest w tym przedmiocie. Poszerzasz swoją wiedzę ponad angielskojęzyczny obszar kulturowy i to uważam za dobre posunięcie. Inna kwestia, czy pojawiałbym się na tym wykładzie:)

A wg mnie to powinny być wszystko wykłady dla chętnych, a nie wpisane w plan nauczania. Godziny może i mamy okrojone, ale pracy i tak sporo. I zamiast siedzieć i słuchać o rozrodzie chomika moglibyśmy w spokoju robić coś bardziej przydatnego, e.g. kolejne -dziesiąt kserówek.

Primula Goldworthy napisał:

Soczek, muszę Cię zmartwić, ale staroangielski to nie język Szekspira

Ja o tym wiem, ale szedłem (tak, szedłem Razz

) tokiem myślenia następującym:

staropolski - język wykształcony na terenie Polski między 9 a 16tym wiekiem.
Shakespeare (1564-1616), więc jeszcze się łapie.
nie moja wina, że w języku polskim przedrostek staro- obejmuje tak długi okres (bez czasu) Very Happy

a propo polskiego - nie ma czegoś takiego jak długi okres czasu ;D ;p

co do kultury wschodu to myslę,że mi by się bardziej podobała i przydała niż kolejny monograf z brytyjskiej lub ekolingwistyka, której i tak nie ma...

an napisał:

a propo polskiego - nie ma czegoś takiego jak długi okres czasu ;D ;p

Hmm... tak czytam i zastanawiam się czy Ty nie jesteś przypadkiem tą polonistką, którą tak chwaliła magister Łozińska Razz

hehe, nie to nie ja Wink

a polonistki mamy dwie na roku Smile

sorry za double posting . jak ktos wybiera sie na FA to żeby Wam przypadkiem do łba nie przyszło żeby się chwalić przed wykładowcami przynależnoscią do organizacji studenckich, kółek gospodyń wiejskich, tudzież wszelakich fundacji lub smaorządu. jak ktoś tak zrobi to na 3im roku przekona się dlaczego odradzałam...
szczerze oddana i zachwycona tym,co się dzieje na naszym kierunku .

an napisał:

sorry za double posting . jak ktos wybiera sie na FA to żeby Wam przypadkiem do łba nie przyszło żeby się chwalić przed wykładowcami przynależnoscią do organizacji studenckich, kółek gospodyń wiejskich, tudzież wszelakich fundacji lub smaorządu. jak ktoś tak zrobi to na 3im roku przekona się dlaczego odradzałam...
szczerze oddana i zachwycona tym,co się dzieje na naszym kierunku .

A co? Kolejna afera na naszym pięknym i kochanym?

aferę mogłam owszem zrobić, ale nie widzę sensu... ponoć wykładowcy na 3im roku nie są złośliwi i starają się nam pomóc w dostaniu się na magisterkę. niestety ja akurat źle trafiłam na opiekuna roku ;/