Przyjaciele Uniwersytetu

No pierwszoroczniaki... To, co ostatnio uslyszelismy na temat pewnych osob z waszego roku dyskredytuje Was (choc niesprawiedliwie jest pisac, ze wszystkich Was to dotyczy) w oczach chyba wszystkich studentow FA. 3 komisy z jednego przedmiotu, ktore nie przyniosly pozytywnego wyniku i osoba dalej studiuje i chodzi normalnie na zajecia? Cos tu chyba jest nie tak. Najlepsze jest to, ze te pare osob, o ktorych mowa, sa dziecmi tzw. PRZYJACIOL UNIWERSYTETU i im nie moze sie nic stac. Dziekan naszego wydzialu po otrzymaniu pisma od studentow, ze material na zaliczeniu komisyjnym jest bardzo trudny oraz ze osoba pana mgr Chudego nie jest przyjazna studentom albo (o zgrozo!) ze caly egzamin z gramatyki praktycznej jest pisemny, a nie ma czesci ustnej (!?), wiec po otrzymaniu takiego pisma (oczywiscie opatrzonego podpisem osoby z kregu PRZYJACIOL UNIWERSYTETU) od razu je podpisuje i nakazuje rozpisanie nowego komisa badz pozwala studentom na kontynuowanie nauki pod warunkiem, ze umowia sie z danym wykladowca na zaliczenie, z ktorego beda jeszcze mieli pewnie kolejne 4 poprawki.

Rzecza, ktora najbardziej zalamuje mnie w tym wszystkim jest postawa dziekana. Zeby zwolac zebranie i powiedziec wykladowcom, ze sa na I roku osoby, ktorych rodzice sa PRZYJACIOLMI UNIWERSYTETU i z nimi trzeba postepowac inaczej ?? Shocked

Troche przypomina to czasy PRL, kiedy to pani Miecia mogla wkrecic swoja coruchne do urzedu, bo dobrze znala Szanownego Pana Dyrektora. "Przeca to dobra dziewczyna..."

Cala ta sytuacja zalamuje nieco moja wiare w szkolnictwo wyzsze, a jeszcze bardziej pogarsza moje zdanie o tym Uniwerku. Ale niestety juz od dawna wiadomo, ze szkolnictwo wyzsze nie musi byc wylacznie dla ludzi inteligentych... Sad

Pozdrawiam PRZYJACIOL UNIWERSYTETU i czekam na odpowiedz

Tschus

OMFG?! O czym ty mowisz Agruś ? Neutral

To już wiem czemu widać tych nieudaczników na uczelni ...
A kojarze wszystkie mordy bo widziałem je na komisach.

Jednym słowem ... SZMACIARSTWO!

Ja to już nawet na forum boję się pisać, bo niby jest niezależne ale jeżeli ktoś z I roku przeczyta coś niewygodnego to będzie "żegnaj szkoło, witajcie wieczne wakacje"...normalnie ręce opadają po takich akcjach...co z tego, że taki jeden czy drugi skończy te studia pisząc po 7 komisów w każdym semestrze jak i tak jego angielski będzie DO DUPY!!!...no chyba że mamusia czy tatuś załatwi mu tłumacza przysięgłego czy etat w szkole nie patrząc na wszelkie granice rozsądku....może by te osoby z I roku się ujawniły to przynajmniej będzie wiadomo na przyszłość komu się kłaniać na korytarzu...żałosne...pozostaje tylko dołączyć się do kółka "przyjaciół uniwersytetu" i wcale się nie uczyć Hrm

Będąc nawet "przyjacielem uniwersytetu" można mieć krztynę honoru (choć to ostatnio niepopularne) i po prostu się przenieść tam gdzie można zapłacić za przejście na następny semestr bez ściemy i nikt na to nie będzie krzywo patrzył. Dzięki Agro za stworzenie topic'a bo chciałem sam to zrobić. Smile

chciałbym nawrzucać tym osobom, o których tu się mówi ale nie jestem świnia.

ee wiecie co , ja w ogole nie wiem o co kaman....z tymi przyjaciolmi. wiem troche o calej sprawie , ale pierwsze slysze o przyjaciolach uniwersytetu i, ze niby sa nietykalni??

na kazdym kierunku i na kazdej uczelni zawsze byli takowi... niestety czesc (wieksza?) z tych ludzi ma w dupie ze niektorym zalezy na studiowaniu a oni zajmuja im miejsce... Hrm

kazdy dba o swoją dupe i tyle... a właśnie, wie ktos o co chodzi z poprawka warunku? bo zawsze myslalam,ze jak sie go ma i nie zda to papa, a tu sie okazuje ze jest inaczej...

i oczywiscie kto na tym traci? juz i tak dostatecznie (lub nie) zgnojony pierwszy rok... ale jestem zła Hrm

no niestety, sami sobie jesteście winni tego "zgnojenia"....

no wlasnie , kazdy dba o swoja dupe...i chyba nic nam do tego, niech kazdy sie martwi o siebie , a tak na marginesie to nie wydaje mi sie, zeby ktos kto ma warunek , w ogole sie nie uczyl, buli kase , wiec chyba tym bardziej ma powod.

Hahaha, ktos kto ma warunek ma problem, a to ze placi to powinna byc dodatkowa mobilizacja zeby sie nauczyc ... Ktos kto nie zdaje warunku powinien odejsc jesli ma chociaz szczypte honoru ... Mlodziez im mlodsza tym glupsza ...

no tak. przepraszam za ludzi z mojego roku ze do tego doprowadzili.
a tak btw. czy do kółka przyjaciół uniwersytetu zaliczją się osoby które bez większych problemów zdają ? jak tak to mozecie mi si ezaczac klaniac.

tak wiem kiepski dowcip.

Ci co zdaja bez problemu po prostu na to zasluguja Wink

Bo :

a) sa fajni
b) sa fajniejsi od tych co nie zdaja
c) sa fajni fajni fajni
d) sa fajniejsi od najfajniejszych
e) po prostu ... zdaja bo lubia Wink

Hehe, no to gratulacje AN, ze nie masz problemow Wink

Ja tez nie marudze Smile

za brak Honoru to podobno mozna w " morde dostac " -taka dygresyjka...

Niestety Leni brak honoru już nie jest wystarczającym powodem do oberwania bo nawet honor zszedł do podziemia i jest przez niektórych po prostu pomijany w kształtowaniu osobowości już na poziomie podstawówki. A jeśli chodzi o dostanie w "mordę" to na pewno nie za brak honoru tylko za brak zdrowego rozsądku. Jak już mówiłem honor zszedł na psy.

Racja, nie tylko za brak honoru mozna dostać w gębe, ale również za brak taktu, chamstwo, za klamstwa i obrzucanie błotem; jeden wypowiadający się na tym forum pan cos juz musi o tym wiedzieć Twisted Evil

an napisał:

no tak. przepraszam za ludzi z mojego roku ze do tego doprowadzili.

Ania mam nadzieje, ze bylo to wypowiedziane z ironia.

agropol napisał:

Dziekan naszego wydzialu po otrzymaniu pisma od studentow, ze material na zaliczeniu komisyjnym jest bardzo trudny oraz ze osoba pana mgr Chudego nie jest przyjazna studentom albo (o zgrozo!) ze caly egzamin z gramatyki praktycznej jest pisemny, a nie ma czesci ustnej (!?), wiec po otrzymaniu takiego pisma (oczywiscie opatrzonego podpisem osoby z kregu PRZYJACIOL UNIWERSYTETU) od razu je podpisuje i nakazuje rozpisanie nowego komisa badz pozwala studentom na kontynuowanie nauki pod warunkiem, ze umowia sie z danym wykladowca na zaliczenie, z ktorego beda jeszcze mieli pewnie kolejne 4 poprawki.

Rzecza, ktora najbardziej zalamuje mnie w tym wszystkim jest postawa dziekana. Zeby zwolac zebranie i powiedziec wykladowcom, ze sa na I roku osoby, ktorych rodzice sa PRZYJACIOLMI UNIWERSYTETU i z nimi trzeba postepowac inaczej ??

Skąd to wszystko wiesz? Czyżby od jakiegoś wykładowcy?

sleepek napisał:

Jednym słowem ... SZMACIARSTWO!

Poniosło cię. Oceniasz czyjeś uczynki, a sam masz wiele więcej na sumieniu.

agropol napisał:

Dziekan naszego wydzialu po otrzymaniu pisma od studentow, ze material na zaliczeniu komisyjnym jest bardzo trudny oraz ze osoba pana mgr Chudego nie jest przyjazna studentom albo (o zgrozo!) ze caly egzamin z gramatyki praktycznej jest pisemny, a nie ma czesci ustnej (!?), wiec po otrzymaniu takiego pisma (oczywiscie opatrzonego podpisem osoby z kregu PRZYJACIOL UNIWERSYTETU) od razu je podpisuje i nakazuje rozpisanie nowego komisa badz pozwala studentom na kontynuowanie nauki pod warunkiem, ze umowia sie z danym wykladowca na zaliczenie, z ktorego beda jeszcze mieli pewnie kolejne 4 poprawki.

No no, taka wiedza o treści owego pisma, czyżbyś (może po znajomości?, chociaż nie zamierzam jak 'wspaniały' 2 rok nadawać komukolwiek eytkiety przyjaciela uniwersytetu) dostał kserokopię? :>

agropol napisał:

Rzecza, ktora najbardziej zalamuje mnie w tym wszystkim jest postawa dziekana. Zeby zwolac zebranie i powiedziec wykladowcom, ze sa na I roku osoby, ktorych rodzice sa PRZYJACIOLMI UNIWERSYTETU i z nimi trzeba postepowac inaczej ?? Shocked Shocked Troche przypomina to czasy PRL, kiedy to pani Miecia mogla wkrecic swoja coruchne do urzedu, bo dobrze znala Szanownego Pana Dyrektora. "Przeca to dobra dziewczyna..."

Kolejna porcja informacji, kto wie, czy prawdziwych... Czyżbyś był na owym zebraniu, ze bez ogrodek mozesz pisac takie rzeczy?

sleepek napisał:

To już wiem czemu widać tych nieudaczników na uczelni ...
A kojarze wszystkie mordy bo widziałem je na komisach.

Tak bardzo kojarzysz te wszystkie mordy, a czy twoja kojarzy moze tego liscia na sobie ? Taki cwaniak z cebie, wszystkie rozumy pozjadales i masz jeszcze czelnosc obrzucac innych wyzwyskami chociaz nikomu sie takie nie naleza, a ty jestes ostatnia osoba ktora mialaby do tego prawo.

"Kochany" 2 roku, nie mowie o ogole, bo nieliczni na szczescie sie tu udzielaja, zastanowcie sie nad tym co piszecie, skad czerpiecie informacje, a przede wszystkim nalezy sie zastanowic nad soba i nad tym czy przypadkiem gdy uwazalibyscie sie za niesprawiedliwie ocenionych nie probowalibyscie tego zmienic...