Przyjaciele Uniwersytetu

Green- eyed, nie bulwersuj sie tak. Nie chcesz uogolniac, 2-gi rok tez tego nie robi. Mamy powod by czuc sie pokrzywdzeni, poniewaz my nie mielismy takich "plecow" jak nieokreslona czesc was. Byl jeden komis- jak nie zaliczyles to "do widzenia". A jezeli chodzi o zrodlo informacji, to raczej jest ono wiarygodne (choc nie bylem przy podaniu tego niusa). To info nie wyskoczylo sobie ot tak, jak Filip z konopii. Watpie, zeby akurat Agropol bawil sie tutaj w jakies ploty. Chill mate Smile

Ps. do wszystkich- Taka mala prosba ode mnie, Wezcie sobie tutaj nie grozcie jakimis rekoczynami. Jak macie jakis biznes, to sie moze jakos ustawicie Smile

. Ja chetnie popatrze. PiS Wink

Hahaha...nie no ostatni post mnie rozwalił...do waszej wiadomości...informacje podane przez agropola zostały nam przekazane przez jednego z wykładowców, który jak się niefortunnie składa był akurat na spotkaniu kadry nauczycielskiej z rektorem...i co?? zatkało kakao?? Laughing

....i wcale nie uważamy się za lepszych od Was...tylko mówiąc green-eyed, że niby zostaliście niesprawiedliwe ocenieni (i dlatego należy się Wam po 5 czy 6 komisów, przyp.red.), to już chyba lekko przesadzasz...a co tam...wszystko okaże się po egzaminach PNJA w czerwcu (szczególnie ustnym)...pozdrawiam wszystkich...buziaki...heja...ciao...aloha...serwus...papatki...nareczka...narrra
...3majcie się...całuję...see ya...CU...papacie...baj baj...bajo... Smile

green-eyed napisał:

No no, taka wiedza o treści owego pisma, czyżbyś (może po znajomości?, chociaż nie zamierzam jak 'wspaniały' 2 rok nadawać komukolwiek eytkiety przyjaciela uniwersytetu) dostał kserokopię? :>

Radze Ci przeczytac mojego posta jeszcze raz. Nikomu etykiety nie przykleilem i napisalem wyraznie, ze OCENIANIE CALEGO ROKU BYLOBY NIESPRAWIEDLIWE

green-eyed napisał:

Kolejna porcja informacji, kto wie, czy prawdziwych... Czyżbyś był na owym zebraniu, ze bez ogrodek mozesz pisac takie rzeczy?

Moge pisac bez ogrodek, bo info mam z pewnej reki

green-eyed napisał:

a przede wszystkim nalezy sie zastanowic nad soba i nad tym czy przypadkiem gdy uwazalibyscie sie za niesprawiedliwie ocenionych nie probowalibyscie tego zmienic...

Uuuuu widze, ze tu boli. To na ilu komisach zostalas niesprawiedliwie oceniona,hę?
My stracilismy kumpla na I roku, bo nie mogl miec dwoch komisow. Wtedy nikt nie mogl miec i przedtem tez nikt nie mogl miec. Ale teraz znajomosci robia swoje...

Nie pisze o calym roku, ale jednostki, ktore zachowaly sie w ten sposob niejako rzutuja Wasza opinie...

PS. Sleepek troche przesadza, ale jak ktos pisze English przez I ??? W zyciu nie widzialem takiego byka....

Przesadza czy nie swoje wie Wink

Rozumów wszystkich nie zjadł - jeden mu wystarczy.

To temat o plecach pewnych ludzi, a nie o tym kto kim jest i co robi - ważne jest to, że gdyby nie ta niewiarygodna liczba komisów to wykładowcy uczyliby muchy teraz ... Ja szczerze powiem, ze gdybym miał tyle komisów to bym po prostu zrezygnował bo to jednak świadczy o czymś ... I na pewno nie jest to coś pozytywnego ... Faktycznie na tych studiach jest wiele nieprzydatnych rzeczy, których musimy się uczyć, ale osiągnąć minimum potrzebne do zaliczenia nie jest czymś nieosiągalnym ... Nie dziwie się jednak pokoleniu wychowanemu na pokemonach, że jest czasami nieudaczne ...

Dzieci i ryby głosu nie mają ... Podobno ... Dlatego nie rozumiem postów pełnych aluzji skierowanych w moją stronę - prywatne sprawy zawsze możecie poruszać za pomocą tzw. prywatnych wiadomości - ale chyba matka nie nauczyła więc ja już tego nie nadrobię.

Powodzenia na sesji. Mam nadzieję, że bedę mógł zasiąść na jakimś komisie pierwszego roku Smile

Już zacieram ręce Wink

Hi hi ...

Me hopes for greeeeeeeeeeeeeat phun Smile

Zastanawia mnie np. dlaczego wykładowcy się naśmiewają często z pierwszego roku ... Że np. brakuje im piątej klepki, lecą teksty np. kogo my przyjeliśmy itp.

Wstyd, wstyd ...

mój wcześniejszy post zionął ironią, to prawda
ale patrząc na to co się tu dzieje to tylko pogratulowac. obrzucajmy sie dalej błotem, moze jakas ustawke zrobimy i wtedy wyjdzie kto miał rację... jasne ze to jest niesprawiedliwe ale jak juz mowilam nie tlyko tutaj tak jest. jakbym była na waszy miejscu pewnie zareagowałabym podobnie. najbardziej boli mnie to ze przez takie 'sprawy' nie mozemy mowic o integracji. zaraz sie pewnie dowiem ze tylko o tym mysle,ale taka prawda, akcje typu nagrywanie i unieważnianie warunków działają na niekorzyść i obrywa sie całemu rocznikowi a nie pojedynczym osobom, no i tracimy w oczach straszych, jak juz napisał agropol (heh zaraz sie dowiem ze jestem po nie tej stronie mocy i sie podlizuje ).

ech. twaróg dobrze mówi,wszystko wyjdzie na egzaminie.
peace

ok , fakt, ze sytuacja na 1 roku wyglada inaczej niz w poprzednich latach, ale zacznijmy od tego,ze nikt nie ma plecow , jezeli jest zgoda na pisanie komisow, to nie od nas zalezy, reguly tzw.gry ciagle sie zmieniaja, i o ile mamy lepiej od was,to nie znaczy ,ze to nasza wina.uwazam ,ze takie przyklejanie latek , niektorym osobom , szczegolnie tym od ktorych ten temat sie zaczal, jest troche nie na miejscu, oni sie jeszcze nie wypowiedzieli w tej sprawie, a nazywanie ich "przyjaciolmi "UWM jest poprostu smieszne, chociaz zawsze mozna sprobowac, moze zasponsoruja nam kolejna sale konferencyjna...skoro juz maja takie chody....jesli chodzi o komisy, to sorry ale ja jeden pisalam w tamtym semestrze, i w tym tez pewnie bede, i szczerze to mnie wali , co kto o tym mysli, nie kazdy jest tak wybitny jak niektorzy....a jesli chodzi o kwestie prywatnych spraw, wiesz sleepek moze sie dowiedz pierw kogo konkretnie obrazasz, podejdz i wyraz swoje "prywatne zdanie " skoro tak cie bulwersuje ta sprawa , moze ta osoba sie zreflektuje i z resztkami honoru odejdzie

Leni napisał:

ale zacznijmy od tego,ze nikt nie ma plecow , jezeli jest zgoda na pisanie komisow, to nie od nas zalezy, reguly tzw.gry ciagle sie zmieniaja,

jest zgoda, ktorej nigdy nie bylo.... hmmm... i nikt nie ma plecow...hmmm... i cala opowiesc zostala pewnie wyssana z palca ?? nie widze, zadnych przeslanek zeby wymyslac takie historie. jako pierwszy wysunalem tu propozycje integracji z Wami i nie widze zadnego sensu w tworzeniu sztucznych konfliktow... opisalem po prostu sytuacja jaka niestety zaistniala z powodu paru osob na Waszym roku.

i nie licz na zadne sale konferencyjne. tu nawet o klimatyzacje trzeba walczyc z rektorem...

powalczmy, moze zainstaluja wanny zeby sie chlodzic...

agropol, a nie pomyslales o tym ze to wiarygodne zrodlo moze byc nie do konca wiarygodne dla niektorych? sleepek,wg mnie nie ma sensu przytaczac 'wypowiedzi' wykladowcow na nasz temat, bo to generalizowanie... dostali sie ludzie ktorzy powinni i tacy ktorych przyszlosc to cos innego, co zrobic ze zasady rekrutacji sa jakie są
kochajmy sie Wink

an napisał:

agropol, a nie pomyslales o tym ze to wiarygodne zrodlo moze byc nie do konca wiarygodne dla niektorych?

nie pomyslalem. nie widze zadnego celu ani sensu w wymyslaniu takich plotek... dlatego wierze, ze tak bylo. tym bardziej, ze slyszalem duzo o naszym dziekanie i wiem, ze jest w stanie podjac takie a inne decyzje pod wplywem PRZYJACIOL UNIWERSYTETU. Wy tego nie zmienicie...

Ciagle sie kochamy. Jest w ogole jakas nienawisc ??

no na pewno nie z mojej strony ;P

tez nie widze sensu w wymyslaniu ale doszly mnie takie sluchy na temat 'zrodla' i tyle Smile

Hahaha post mial rozwalic Smile

podobno prowokacja to najlepsza forma wyciagniecia od kogos prawdy, no i kurcze, jak fajnie, udalo sie Very Happy

twaróg napisał:

do waszej wiadomości...informacje podane przez agropola zostały nam przekazane przez jednego z wykładowców, który jak się niefortunnie składa był akurat na spotkaniu kadry nauczycielskiej z rektorem...i co?? zatkało kakao?? Laughing

Wyobraz sobie ze wcale nie zatkalo Smile

spojrz na post Primuli...wiekszosc z nas dokladnie wie skad zdobywacie takie i inne tego typu informacje...o...ale ej...czy przypadkiem wyjawianie tego typu informacji przcietnym studentom nie jest przypadkiem zabronione ? przeciez to co sie dzialo na owym zebraniu dzialo sie za zamknietymi drzwiami i watpie ze mowienie studentom co sie tam powiedzialo i kto co podpisal nie jest zabronione...no ale cos Very Happy

teraz to my mozemy nawzac was przyjacielami uniwersytetu skoro macie takie zrodla Very Happy

agropol napisał:

Radze Ci przeczytac mojego posta jeszcze raz. Nikomu etykiety nie przykleilem i napisalem wyraznie, ze OCENIANIE CALEGO ROKU BYLOBY NIESPRAWIEDLIWE

Moj drogi, w momencie zakladania tematu przykleiles ta etykiete... nie oceniasz calego roku ale piszesz ze tracimy wszyscy w waszych oczach (jakby byly oczami wyroczni czy cholera wie czego)

agropol napisał:

Uuuuu widze, ze tu boli. To na ilu komisach zostalas niesprawiedliwie oceniona,hę? My stracilismy kumpla na I roku, bo nie mogl miec dwoch komisow. Wtedy nikt nie mogl miec i przedtem tez nikt nie mogl miec. Ale teraz znajomosci robia swoje...

Wiesz, ogromnie sie zdziwisz bo wcale nie boli hahha Very Happy

bo nie bronie samej siebie, bo nie pisalam zadnego komisa pfff Very Happy

poprostu lezy w ludzkiej naturze zeby bronic racji innych, szczegolnie gdy sie z nia zgadzasz i szczegolnie gdy sa to twoi znajomi z roku - a rok powinien sie trzymac razem, caly kierunek powinien ale wy chyba nie potraficie...
A co do kumpla....to przykro mi...ale kiedys bylo kiedys... dziwi mnie tylko te wielkie oburzenie...nie tylko na tym kierunku istnieja tzw plecy (o ile w ogole istnieja) bo na innych rowniez...i pierwszy raz o tym slyszysz?

sleepek napisał:

Nie dziwie się jednak pokoleniu wychowanemu na pokemonach, że jest czasami nieudaczne ...

Zaledwie rok starszy wiec do tego pokolenia rowniez mozesz sie zaliczac Smile

sleepek napisał:

Dlatego nie rozumiem postów pełnych aluzji skierowanych w moją stronę - prywatne sprawy zawsze możecie poruszać za pomocą tzw. prywatnych wiadomości - ale chyba matka nie nauczyła więc ja już tego nie nadrobię.

Na poruszanie prywatnych spraw za pomoca prywatnych wiadomosci osoby twojego pokroju nie zasluguja - tego wlasnie mama nauczyla i powinnam jej za to stopy calowac Smile

I k*** wiecie co? Żałosni wszyscy jestesci, a niby tacy fajni fajni fajni i lepsi od najfajniejszych jak ktoras osoba napisala...w d*** mam jakas pieprzona integracje bo z wami i tak z tego nic nigdy by nie wyszlo...odkad pojawilam sie na tych studiach to od razu lecialy od was teksty w stylu : "o bedizecie mieli sieczke, po co tu w ogole sie pojawiliscie jak i tak polowa z was odpadnie po I semestrze"...sek w tym ze zamiast pomoc w jakikolwiek sposob to wy tylko dopierd***liscie jeszcze bardziej...a tacy fajni mieliscie byc...pff...chyba "im mlodsi tym glupsi" w tym przypadku dziala w inna strone i mam serdecznie gdzies co i kto sobie pomysli o tym co tu pisze, wolny kraj, najwazniejsze ze jestem w gronie ludzi, ktorzy wiedza co jest dla nich tak naprawde wazne...[/quote]

green-eyed, może budyń na odstresowanie?? bo widzę, że Cie lekko poniosło...nie chcę już komentować tego tematu...może najlepiej będzie jak się wszyscy spotkamy i pogadamy o tym?? na pewno będzie to lepsze niż pisanie na forum...szybciej się wszystko wyjaśni...pzdr.

Phi

Ale słodziutki burdelik, hahaha Wink

Alez ja wcale nie jestem zestresowana Smile

poprostu lekko podirytowana zachowaniem niektorych osob. No, ale coz, bywa... I watpie czy jest sens jakiegokolwiek spotkania, bo bedzie chyba tylko gorzej....zalosny pierwszy rok...tyko go osmieszac i tylko buntowac innych przeciwko niemu..ehh przykre...nie chce mi sie juz gadac o tej sprawie bo wyjdzie tak samo jak z tym nagraniem mgr Chudego - do zadnych wnioskow nie dojdziemy...tylko kurcze, przykro troche...

sleepek napisał:

Zastanawia mnie np. dlaczego wykładowcy się naśmiewają często z pierwszego roku ... Że np. brakuje im piątej klepki, lecą teksty np. kogo my przyjeliśmy itp.

nie przejmuj sie. jak byles na pierwszym roku to tak samo mowili. zreszta kiedy ja bylem to na pewno tez. i jeszcze wczesniej...