Poznajmy się (wersja wizualna)

Mr Death na swoim avatarze nawet podobny do siebie jesteś w rzeczywistości. Pasuje ci ten imydż schwartzcharakteru przybywającego wśród strug deszczu i gromów, w swoim nieodłącznym kapelusiku i pelerynie, która wiecznie podjeżdża whisky. A niebo jest przy tym niebieskieeee... Wink

Za to Twoja Mona Lisa w pełni oddaje Twoje wewnętrzne piękno i charakter człowieka uduchowionego pod każdym względem drogi Agropolu. I ten powalający uśmiech z języczkiem Very Happy

Dosłownie potrafi zwalić z nóg....

Gavricośtam a czy rozszerzanie ud też naturalnie Ci przychodzi? Czy jeszcze się krępujesz? Smile

sleepek, powiedziałabym coś ,ale się powstrzymam.
Gavrill, sprzątasz? no to pomyślimy o notatkach... ;D
Co do avatarow, to rzeczywiście w każdym jest coś co was poniekąd charakteryzuje. Szczególnie avatar imć Twaroga Twisted Evil

mój avatar mnie charakteryzuje? może trooochę...mieszkam w pokeball'u i sprzedaję ananasy za rogiem, a pikachu to mój kumpel od kieliszka... Smile

Gavrill napisał:

mam wrodzony dar do naciskania przycisku odkurzacza, naturalną skłonność do wydawania pieniędzy (cudzych), i nogi też mam Smile

serio masz nogi?
to jednak trochę za mało w zamian za notatki Razz

ps. an, a czy mój awatar dobrze mnie charakteryzuje? Twisted Evil

Mam nogi, jedną prawdziwą, a drugą plastikową Smile

Ta plastikowa to pełen wypas. Ma otwieracz do konserw i zapalniczkę (tylko, że bez gazu), a także latarkę i lampę owadobójczą (pomocna na nocnych popijawach w lato).

sleepek: Jeszcze się krępuję Razz

Ale mój królik mówi, że to z wiekiem przejdzie...

twaróg napisał:

sprzedaję ananasy za rogiem

;D

Primula, nie pochlebiaj sobie ;p

Gavrill, a jak naciskasz przycisk pod kolanem (tym plastikowym) to wyskakują ci kółka i jeździsz?

Gavrill napisał:

otwieracz do konserw i zapalniczkę (tylko, że bez gazu), a także latarkę i lampę owadobójczą (pomocna na nocnych popijawach w lato).

Hmm, no dobra, brakuje jeszcze korkociągu, namiotu i zapełnionej lodówki i można iść na piwak Very Happy

an, nie fantazjuj tak mocno Razz

to w końcu tylko plastikowa noga, a nie od razu przybornik MakGajwera! No i wcale sobie nie pochlebiam, z ciekawości pytałam Wink

oj, nawet fantazjować zabraniają... Sad

Primula weź się ucz, bo słyszałam że niektórzy od 2 miechów się przygotowują .. bez komentarza.

sleepek napisał:

Gavricośtam a czy rozszerzanie ud też naturalnie Ci przychodzi? Czy jeszcze się krępujesz? Smile

No nie tak naturalnie jak tobie, Grzesiu Very Happy

No i wpadlismy w tematy w które wpadać nie powinniśmy Razz

. Mój avatar to poszerzenie mojego charakteru bo tak naprawdę jestem łagodny jak baranek i nic nikomu nie zrobię (nie powiem że muchy nie skrzywdzę bo to hipokryzja - kto nigdy muchy nie zabił niech kamień rzuci albo postem walnie Razz

).

Ale trochę z tego avatara odzwierciedla moją próbę do utożsamiania się z konkretnym typem charakterologicznym aczkolwiek nieosiągalnym dla ludzi mego pokroju (chociaż w szyję kobiety wpiłbym się niczym wampir z wielką chęcią Very Happy

)
P.S. Pierwsze podejście do PNJA correction session was a phail Very Happy

Phail? No ty też? Ja jebie. Źle się dzieje w państwie duńskim...

a co? lennon też phail-a zaliczył?

Moje udka ... Ach ... Wszyscy chcą je mieć ... ;D

Dobry P-Hail nie jest zły ... Smile

Motywuje do dalszej nauki i bardziej wzmożonego wysiłku.