Wrażenia Z Imprez

Eee no taka prawda Wink

Ten Woodstock to typowe spotkanie z szatanem.

an napisał:

a na woodstock zdaze. sie nie martw Wink

I tu sie możesz mylić Koleżanko. Nie wiem, czy słyszałaś wypowiedzi Owsiaka, że w takiej formie może to być już ostatni Woodstock, jako że bardzo trudno zdobyć fundusze na organizację (wszystko zawsze rozbija się o kasę!). Za rok może to być forma jedynie Spotkań z Kulturą, lecz nie festiwalowa z zespołami i całą otoczką. Szkoda bardzo, bo byłem tylko na dwóch, a jest to impreza, którą będzie wspominało z pewnością przez całe życie.

Co do Szatana.Sleepek, możesz go znaleźć wszędzie, zależy tylko, czy mu pozwolisz na używanie swojej szczoteczki do zębów, jeśli wiesz, o co mi chodzi Wink

Ps. Jeszcze 2h i 56 min i weekend !!!! Dzis mialem fajne zajęcia Very Happy

Rozmawialismy z policjantami o edukacji i poruszyłem temat szans na edukacje na wioskach i w miastach. Jeden typ zaczął [ zapisz fonetyczny]: in de łylidżyz...
lol Very Happy

aha.

tak czy inaczej milej zabawy wam zycze koledzy z 2ego roku Smile

an napisał:

2ego roku

Co szyderstwo w biały dzień, niezahamowany wytrysk ironicznego nasienia Wink

Ja ci nu pagadi !

I jedna fota z Płocka, o która prosił Docta' (imageshack mi nie chodzi wiec dalem na rapidshare'a):

[link widoczny dla zalogowanych]

Pompa, co? Very Happy

to ty juz na 3im? no nie zartuj... ;p

a ze zdjecia pompeczka. az mi sie lepiej pakuje ;D

Mi się jakoś nie chce wierzyć, że ten Woodstock będzie ostatni/jeden z ostatnich. Taka impreza nie może po prostu zniknąć z kalendarza, znajdę Owsiaka i pogrożę mu śmiercią jeśli zechce przestać kontynuować swoje woodstockowe dzieło Very Happy

Sleepek, tak Szatan w najczystszej postaci! PURE EVIL Twisted Evil

Specjalnie dla Ciebie wrzucam tu tekst:

"Czy już widzisz kształty drzew
A czy rozumiesz ptaków śpiew
Czarna mewa goni białą mewę
Z czym ci się to kojarzy
Czy już słyszysz łoskot fal
Czy cię nie razi słońca blask
Oto nadciągają kumulusy
Chyba rozumiesz, co to znaczy

Szatan, szatan. Szatan, szatan. oł je, oł je (x4) "

Kury wymiatają hehe Fajnie, że Tymon będzie na Wood. Very Happy

No mówiłem, że to foto wymiata. Atmosfera namiotowa bardzo przyjemna była, prawda? Very Happy

O Woodstocku powiem tyle: żadna relacja nie odda klimatu. Trzeba jechać, żeby go doświadczyć. Mimo całej rydzykowej nagonki i kilku nieprzyjemnych incydentów, które miały miejsce podczas PW (jak na tak ogromną imprezę, to PW jest zawsze sukcesem, jeśli chodzi o ilość incydentów), PW 2007 był najlepszy w moim życiu. Byłem na trzech i każdy zostanie w mojej pamięci, bo na każdym działo się co innego. Jak zawsze pozytywnego, z wielką dozą humoru (łącznie przepłakałem godzinę tegorocznym Woodstocku ze śmiechu, autetycznie przepłakałem Smile

) i ani razu nie czułem się niebezpiecznie. Dla porównania na Dniach i Nocach mojego miasta byłem może ze 4 godziny (w ciągu trzech dni), w którym to czasie zostałem zaczepiony 3 razy, a agresywnych ludzi spotykałem niemalże na każdym kroku.

Z niezapomnianych woodstockowych przeżyć mogę podać np. pogo z 2-letnią dziewczynką i jej rodzicami, wspólne śpiewanie i granie na gitarze z ekipą z Bydgoszczy (ona robi loda muu! bo umi!!! Smile

), wyciąganie kolesia z toi toia, impreza w pociągu, koncert Tymona, uczenie pewnego Niemca polskiego (wyniósł z naszych lekcji, że "dzień dobry" to po polsku "cipciuś" buahaha) i wiele wiele innych. Szkoda, że ta impreza trwa tylko dwa dni. Za rok jadę na tydzień Very Happy

WOODSTOCK ZA ROK!!!!

Pozdrawiam

Podpiszę się pod Agropolem, trzeba tam być żeby to poczuć.. Koncert Tymona
genialny, tym bardziej, że woodstock upłynął pod hasłem "dymać orła białego". Wtajemniczeni wiedzą ocb Very Happy

Tylko jeden incydent dolał kropli dziegciu do beczki miodu, już na sam koniec woodstocku... Przykra sprawa, która przytrafiła się bliskiej mi osobie.. Zawsze
się jakiś chuj złamany znajdzie wśród takiej masy ludzi, no nie? Confused

Jaka nuda na tym forum. Wszyscy maja w glebokim d... pisanie tutaj, zachecani przyszlych studentow do wybrania filologii angielskiej... No coz...

Ja chcialem tylko napisac, ze projekt o nazwie "Żul-i-Ska", w ktorym sie udzielam, ma za soba pierwszy koncert. Wczoraj zagralismy goscinnie na prywatce u czlonkow naszego zespolu i przy okazji wyszedl fajny najebsztyk. Troche zesmy pograli, byly bisy, podziekowania, goscinne wystepy, jednym slowem - debiut udany.

Pozdrawiam

Wuja Agropol

Agropolu, a wasz gig to jednak w lidzbarku bedzie? no bo jakby byl w olsztynie to bym sie pojawila ;p

a tak na marginesie- papiery na FA zlozyla niesamowita liczba osob - 800 na 140 miejsc. cos mi sie dziwnie wydaje ze bedzie tak jak w naszym przypadku i po pierwszym miesiacu bedzie 1/3 mniej Wink

no i jakos pierwszakom trzeba podrzucic adres forum, to moze jakas impreze na rozpoczecie sie skreci ;D

An ...
Teraz bedzie jeszcze smieszniej Smile

Z roku na rok bedzie gorzej - moge sie zalozyc :>

e tam. jak dla mnie na kazda filologie powinien byc egzamin wstepny i tyle... no ale jak sie nie chce to nie ma ;p

edit bedzie, zeby double posting'u nie bylo

konceert wczorajszy w deseczke. jedyne wady to akustyka i miejsce ale ogolnie bylo przepieknie Smile

no i nie dosc ze widzialam rojka na zywo to jeszzcze był małoletni zgon rodzaju zenskiego ktory musieli wynosic inni maloletni, a takze (tadam ;P) smutne emo na koncercie!! och zbyt duzo wrazen jak na jeden dzien ;D

Dobra teraz ja coś zapowiem.

[link widoczny dla zalogowanych] i znajdzcie 22.09.

Fazaaaaaa !!! Szykuje się fajny gig w pląsujących rytmach ska i przy tanim mołotowiańskim piwsku Very Happy

Wpadajta !

oj cos ledwo to forum ciagnie... prawie nikt sie widze nie udziela. No ale coz... zycie Razz

apropo Woodstocku to musze przyznac ze mam mieszane uczucia co do tego ze za rok moze go nie byc, w sumie zawsze byla to impreza na ktora czekalo sie caly rok, juz miesiac wczesniej czynilo sie przygotowania i co roku bylo poprostu niewypowiedzianie swietnie Very Happy

pod kazdym wzgledem oprocz wzgledu muzycznego Razz

co prawda kazdy ma swoje gusta ale jesli chodzi o mnie to od 4 lat repertuar schodzi na psy Sad

przykro mi to mowic ale jak pomysle ze w 2004 gral T.Love, Dezerter, Hey, Farben Lehre, Spin-x i w ogole masa swietnych zespolow ze sil nie starczalo zeby byc na wszystkich koncertach pod scena na ktorych chcialoby sie byc. W tym roku bylem tylko na 3 koncertach...
Co nie zmienia jednak faktu ze Woodstock jest najlepsza impreza w tym kraju, tego niezapomnianego klimatu nie da sie poczuc w zadnym innym miejscu, przyajzni, zyczliwosci, sympatii, masy kurzu i alkoholu unoszacego sie w powietrzu Wink

daj Boze woodstock za rok, jesli nie wyemigruje na wakacje to pewnie jak co roku bede Smile

a poza tym wczoraj w Grawitacji byla niezla impreza Razz

kto nie byl niech zaluje Wink

Komentarze jakieś o otrzęsinach proszone Very Happy

Wg mnie otrzęsiny się udało mimo kilku incydentów (nauczyciele + jeden konkurs [co wynika z pierwszego incydentu w sumie]). Wbrew przewidywaniom sporo osób się przebrało bądź dodało coś, by wyglądać inaczej niż na codzień. Bardzo fajnie.Mnie należą się podziękowania od osób, od których wziąłem papierosa do mojego przebrania (czyli jakieś 20). Cenne 8 minut życia Wink

Raoul Duke ogarnął Grawitację duchem i ciałem. Ech ładnie ładnie dziatki... Very Happy